Żeglowanie i inne atrakcje wakacji nad „bieszczadzkim morzem”

Bieszczady są jednym z najbardziej dzikich i tajemniczych zakątków Polski. Dzięki swojemu położenie i historii  są niepowtarzalne niemal pod każdym względem. Widokowe połoniny i szerokie doliny, z zachowanymi gdzieniegdzie łemkowskimi i bojkowskimi cerkwiami, tworzą urzekający krajobraz o każdej porze roku. Wyjątkowa przyroda zachwyca, onieśmiela i przyciąga zwolenników aktywnego wypoczynku. Jeśli zamiast połonin wybierzemy się nad Jezioro Solińskie to warto wiedzieć, co można w tych okolicach zobaczyć.

Solina noclegi to osada letniskowa przy zaporze solińskiej spiętrzającej wody Sanu. Kiedyś istniała stara wieś o tej nazwie, ale została zniszczona w trakcie budowy zbiornika.

Podobnie jak inne osady położone na tym odcinku doliny Sanu, Solina domki ma stary średniowieczny rodowód. Powstała w XV w., została założona przez Kmitów, a jej nazwa pochodzi od eksploatowanych w tym rejonie słonych źródeł.

Dziś Solina pokoje do wynajęcia jest niewielką (niewiele ponad 400 stałych mieszkańców) osadą wczasową. Nie ma tu zabytków, ale za to można pospacerować po koronie zapory, wypożyczyć sprzęt pływający, wypić piwo w jednej z bardzo licznych knajpek przy deptaku nad brzegiem jeziora lub wybrać się na rejs statkiem „Białej Floty”.

Polańczyk Solina pensjonaty

Polańczyk położony na lewym brzegu jeziora jest największym w całych Bieszczadach skupiskiem ośrodków wypoczynkowych, sanatoriów i kempingów zbudowanych przeważnie w latach 60. i 70. XX w. Nad brzegiem jeziora działają przystanie wodne, kąpieliska i pola namiotowe. W sezonie jest tu bardzo tłoczno i gwarno. Polańczyk jest również uzdrowiskiem, w którym leczy się m.in. choroby dróg oddechowych.

Jezioro Solińskie Solina noclegi domki

Jezioro Solińskie jest największym w polskich górach zbiornikiem zaporowym (pow. ok. 21 km²). Powstało w latach 60. XX w. u ujścia Solinki do Sanu. Jego budowa była planowana już w okresie międzywojennym.

Pięknie położony pośród bieszczadzkich wzniesień, jest intensywnie wykorzystywany turystycznie – można wypożyczyć tu sprzęt wodny, popłynąć statkiem wycieczkowym „Białej Floty”, łowić ryby czy zwyczajnie poplażować. Poniżej położony jest drugi zbiornik – Jezioro Myczkowskie. Dookoła obu jezior, a zwłaszcza wokół zbiornika solińskiego, powstały liczne ośrodki wypoczynkowe i uzdrowiskowe – największe z nich to Solina i Polańczyk.

Jezioro Solińskie nazywane jest „bieszczadzkim morzem”. To idealne miejsce zarówno dla początkujących wodniaków, jak i doświadczonych żeglarzy. Otoczone wzgórzami jezioro słynie ze zmienności kierunku wiatrów, co dla wielu jest nie lada wyzwaniem. Żaden inny akwen w Polsce nie stawia żeglarzom tak wysokich wymagań i nie zapewnia tak dużej satysfakcji z żeglowania.

Letnie burze potrafią na Plosie Centralnym podnieść falę i przewrócić łódki mniej doświadczonych sterników. Zagrożeniem dla cumujących przy brzegach jachtów jest zmieniający się czasem skokowo poziom lustra wody, związany z pracą elektrowni szczytowo-pompowej znajdującej się poniżej zapory. Może się zdarzyć, że rano po prostu obudzimy się na suchym lądzie. Szczególnie mocno daje się to odczuć w dolinie Solinki, gdzie podejścia do brzegu są płytsze.

Większa część brzegów zalewu jest dzika i trudno dostępna od strony lądu. Co to znaczy dla żeglarzy, nie trzeba chyba tłumaczyć. Wojciech Kuczkowski w swoim wydanym przed laty przewodniku napisał: „Każdy żeglarz powinien spędzić choć jeden urlop na Jeziorze Solińskim. Tu ma szansę przeżyć niebywałą satysfakcję i radość bytowania w środowisku dzikiej przyrody; lasów schodzących do samego jeziora, urwistych górskich ścian… są tu wąskie gardła, dwustu-, trzystumetrowe, ściśnięte górskimi zboczami, o przedziwnych zawirowaniach wiatru”.

Najpopularniejsze kąpieliska w polskich miastach

Noclegi nad Jeziorem Solińskim jest strefą ciszy i w odróżnieniu od wielu czysto „teoretycznych” stref tego rodzaju na innych akwenach w Polsce, tu się jej przestrzega. Oprócz kilku stateczków „Białej Floty” wożących turystów, i to nie dalej niż do Zatoki Czarnego, nie spotkamy tu prywatnych motorówek.

Zalew posiada dobrze zorganizowaną i wyposażoną służbę WOPR. Ze względu na wielkość i kształt zbiornika, ratownicy dyżurują w aż dziesięciu placówkach rozmieszczonych wokół niego; baza dowodzenia znajduje się na krańcu cypla półwyspu Polańczyk.

Również turysta pieszy znajdzie w okolicy Jeziora Solińskiego coś dla siebie – na wschód od akwenu (w pewnym oddaleniu) przebiega niebieski szlak łączący Teleśnicę Oszwarową z Chrewtem i Polaną, na zachód zaś – zielony szlak z Myczkowców do Terki.